Strony

czwartek, 22 listopada 2012

#3 imagin "czasami potrzeba czasu by zrozumieć co w życiu jest najważniejsze" cz.1

Byłam z Harrym już rok. Wspieraliśmy się nazwzajem, byliśmy dla siebie wszystkim. Łączyła nas mocna więź. Byliśmy przyjaciółmi i mogliśmy powiedzieć sobie wszystko. Kochaliśmy się na zabój. Życie byśmy za siebie oddali. Przeżyliśmy razem już wiele kłótni i "zrad" wymyślonych przez czasopisma. Zawsze byliśmy nierozłączni, lecz od czasu, gdy One Direction zyskało wielką sławe coraz rzadziej się widywaliśmy. Zazwyczaj chłopcy przychodzili wieczorem do domu i od razu szli spać. Ale nie Harry. Zawsze nawet jak padał z nóg to siadał obok mnie, a ja wtulałam się w niego i rozmawialiśmy jak dawniej. Chłopcy często mieli dłuższe wyjazdy. Usychałam z tęsknoty, lecz nie dawałam tego po sobie poznać. Codziennie rozmawialiśmy przez skype, wysyłaliśmy sobie słodkie smsy. Teraz jednak było inaczej. Chłopcy już od miesiąca są w trasie koncertowej. Harry pisał i zwonił coraz rzadziej. Rozumiałam to bo wiem ile pracy ma zespół. Ale już nie wytrzymywałam. Jeszcze kolejny miesiąc bez niego. Zawsze po kaźdej podróży Styles przywoził mi jakiś upominek. Było to naprawde miłe ale tak naprawde chciałam mu wykrzyczeć prosto w twarz, że prezenty nie zastąpią tego czasu bez niego. Jednak nigdy tego nie zrobiłam. Wiedzialam ze on wlasnie spełnia swoje marzenia. Nie moglam mu tego zabronic. To by bylo niesprawieliwe. A co jesli okaże się że bedziemy mieli dziecko? Nie chce aby Harry był ojcem raz na jakiś czas. Pragne aby był przy maluszku, troszczył się o niego, patrzył jak dorasta. Chce mieć normalną, kochającą rodzine. Sama takiej nie miałam... Wracając do dziecka. Od pewnego czasu miałam nudności, kilkakrotnie zemdlałam. Mogłam domyślać się co sie dzieje ale nie bylam pewna. Poprosiłam przyjaciółkę aby poszła do apteki po test ciążowy. Nie żebym sie wstydziła tam isc ale gdzie sie nie rusze, tam podąża za mną wianuszek paparazzi. Nienawidziłam tego, lecz musiałam to znosic. Gdy w koncu zrobiłam test, zamknelam oczy i prosilam aby me obawy sie nie sprawdzily. Niestety, nic z tego. Wynik byl pozytywny. Dla pewnosci zrobilam jeszcze trzy testy. Przeklnełam w myślach. Jestem w ciąży. Starałam sie odgonic od siebie negatywne mysli. Myslalam tylko o tym jak to wspaniale jest byc matką. I przez pewien czas to działało. Do czasu. Chlopcy wracaja dzis wieczorem. Nic nie wiedza ale pewnie sami sie domyślą. Mam już pokaźny brzuszek. Na pierwszy rzut oka widac ze spodziewam sie maleństwa. Tylko jak Harry to przyjmie? Przeciez musze mu powiedziec. Gotujac kolacje staram sie wymyslic i zapamietac jakis tekst. Nic nie przychodzi mi do glowy. Wszystko sie wydaje takie banalne. Marze ze gdy powiem chlopcom tą nowine zaczną szalec i sie cieszyc. Niestety nie jestem tego pewna.. Czesto probowalam ruszac temat ciąży z Harrym, lecz on smial sie tylko, ze pomyślimy za rok. Widac nie wiedzial jeszcze ze wszystko sie moze wydarzyc.
Dzwonek do drzwi. Odgarnęłam opadające na twarz kosmyki włosów i niepewnym, wręcz chwiejnym krokiem udałam sie w strone drzwi. Otwierając je wiele myśli przelatywały mi przez głowe, lecz jednego byłam pewna. Powiem mu o tym, że za 7 miesięcy urodze malucha. Musi wiedzieć, że zostanie ojcem.
Chłopcy od razu rzucili sie na mnie z uściskami. Nie miałam nic przeciwko. Na końcu był Harry. Świadomie lekko go ignorowałam. Styles jednak przyciągnął mnie do siebie i mocno sie we mnie wtulił. Poczułam, że to właśnie ten moment.
-  Harry..
- Tak słońce?- spytał.
- Musze ci coś powiedzieć..- zaczęłam. Kątem oka spojrzałaś na chłopców, którzy zdążyli już się dorwać do kolacji zrobionej przeze mnie. Spojrzałam na Hazze. Przyglądał mi sie z dużym zainteresowaniem. Był pewnie ciekawy co mam zamiar powiedzieć.- Jestem w ciąży- powiedziałam. Nagle zrobiło sie cicho. Poczułam, że wszystkie pary oczu zwrócone są na mnie.- Harry powiedz coś..- poprosiłam czując jak załamuje mi sie głos. Nie odpowiedział. Spuściłam głowe wsłuchując się jak on wchodzi, wręcz wbiega na góre. Nie spodziewałam się takiej reakcji. Wszystko tylko nie to. W myślach błagałam Boga aby inaczej sie to wszystko potoczyło. Za późno. Bez słowa podeszłam do stołu. Usiadłam na krześle i wzięłam w ręce kawałek śnieżnobiałego obrusu. Mocno go ściskając starałam sie zebrac myśli.
- Kto ma ochote na makaron?- spytałam chłopców, którzy siedzieli ze spuszczonymi. Energicznie mrugając oczami patrzyłam na Nialla, który jako jedyny odważył się przerwać błogą cisze nakładaniem makaronu na swój talerz. Starając sie powstrzymywać łzy popatrzyłam się na Horana i mimowolnie się uśmiechnęłam. Czułam na sobie wzrok zespołu. Wiedziałam, że długo nie wytrzymam tego napięcia.- Nie jestem głodna- oznajmiłam i szybkim krokiem udałam się do mojego pokoju. Wzięłam długi prysznic. Zaczęłam cicho płakać. Nie chciałam aby ktoś zdawał sobie sprawe z tego jak cierpie... Wiem, że zawaliłam na całej lini. Zdołowana owinęłam się ręcznikiem i dotknęłam mojego brzucha. Nie mogłam uwierzyć, że rozwija się we mnie nowe życie. Piękne, a zarazem dość dziwne uczucie. Uśmiech znikł z mojej twarzy, gdy przypomniałam sobie, że nie będzie przy mnie Harry'ego. Jednak musze być silna. Dam radę.
-------------------------------------------------------------------------
Dawno nie pisałam imaginów. Piszcie co myślicie. Chyba nie tak trudno napisać "fajnie" lub "mogło być lepiej" ? (: .x

9 komentarzy:

  1. ON JEST CUDOWNY <3 NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ KOLEJNEJ CZĘŚCI. JESTEM CIEKAWA JAK TO SIĘ POTOCZY :3
    wyszedł ci bardzo fajnie! :)
    @ajemdirectioner

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko ! Jest świetny. Uroniłam trochę łezek jak czytałam . Ja chcę już drugą część ! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Boże.! popłakałam się..: >Napiszesz dla mnie z Niallem i Justinem Bieberem..? Odwdzięczę się..: > Kocham.: > Swaggy. ♥ @VIctoriaJedynak : O

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny. *_________________*
    Muszę się przyznać, że kilka łez poleciało . ; )
    Jestem ciekawa jak to dalej się potoczy. Czekam na kolejną część !. :) xx
    @dusiaa_69

    OdpowiedzUsuń
  5. Super ! Czekam na kolejną część <3

    @nannamichan

    http://few-mistakes-too-many.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialny! Mam nadzieję, że Harry to sobie przemyśli i się ucieszy ;)
    Czekam na ciąg dalszy.
    Pozdrawiam xxx
    @Horanka_1D

    OdpowiedzUsuń
  7. Cześć! :)
    Właśnie nominowałam Cię do Libster Awards! :)
    więcej info na blogu : opowiadania-yourebeautiful.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznie skarbie :***
    Nominowałam cię do Liebster Awards na http://fly-butterfly-please.blogspot.com/?m=1 <3

    OdpowiedzUsuń